piątek, 7 czerwca 2013

Ness - Nowa Sfora

-Ja tego nie potrafię zrozumieć...-burknęłam
-Zrozumiesz na pewno-zaśmiał się
-Ale ja nie chcę zrozumieć!-zaplotłam ręcę.Seth wpatrywał się we mnie zdziwiony
-Ale Nessie taka jest kolej rzeczy.-znów się uśmiechnął
-Ale ja nie chcę tego rozumieć!-tupnęłam stanowczo nogą
-Dobrze to tego nie zrozumiesz- zaśmiał się.Rozmyślałam o tym całym "wpojeniu" przerażała mnie myśl i różne konsekfecję tego...czegoś.Bałam się co będzie dalej,co stanie się z moim jedynym przyjacielem - Seth'em.Dlatego chciałam być jak najdalej tego "wpojenia"...Mam cicha nadzieję,że Seth będzie zachowywać się tak jak dawniej. "Nessie, proszę cię. Miałyby uśmiechać się do mnie? Wiedzą, że i tak nie mają szans, z tak silnym uczuciem jak wpojenie nie można walczyć" Te słowa mnie przeraziły,a jeśli wpojenie to coś złego! Z myśli wyrwał mnie ogień ogniska,który właśnie zapłonął.Szybko zeszkoczyłam z przewróconego pnia drzewa na którym siedziałam i mocno przytuliłam się do Seth'a.
-Co się stało?-zapytał
-Nic...przyjacielu.-to ogrzało mnie od środka,przywróciło mi myśl że na razie nei stracę Seth'a,jako przyjaciela...
(Seth?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz