Siedziałam w tej szopie dobre 10 minut "Uda mi się" myślałam
W końcu usiadłam na moim włochatym dużym tyłku i się rozluźniłam kiedy tak siedziałam i myślałam poczułam że się zmieniłam
-TAK UDAŁO MI SIĘ!!!-Wrzasnęłam.
Opanowana ubrałam się w jakieś stare ciuchy.Pobiegłam jako człowiek do swojego "domu" z którego uciekłam przez rodziców.Byłam już pod domem i wyciągnęłam klucze z pod wycieraczki.Zabrałam wszystkie moje ubrania i inne rzeczy .Zanim wyszłam ukradłam klucze od starego małego domku letniskowego który znajduje się nie daleko naszej sfory.
Wyszłam i odłożyłam klucze na miejscu i wyruszyłam do domku letniskowego.Zadomowiłam się tam ,ale zawsze przychodziłam do sfory za nim się do mnie nie przyzwyczają nie chcę im psuć życia.Przebrana w moje ubrania poszłam do Seth'a i zaczęliśmy rozmowę
-Ja zamieszkam w domku letniskowym nie daleko was
<Seth?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz